repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna

kup bilet

7 cze / pt
plakat

Szamanka

reż. Andrzej Żuławski

czas: 112’
produkcja: Polska, Francja 1996
obsada: Bogusław Linda, Iwona Petry, Piotr Machalica, Alicja Jachiewicz, Agnieszka Wagner, Paweł Deląg
język: polski

gatunek: dramat, thriller kategoria wiekowa: 18+

Seans z taśmy 35mm.

Michał (Bogusław Linda) wynajmuje mieszkanie młodej kobiecie nazywanej Włoszką (Iwona Petry) z którą połączy go płomienny romans. On zajmuje się antropologią a dziewczyna rozpoczyna studia na AGH. Mężczyzna i kobieta całkowicie zatracają się w nowym związku, zrywając z dotychczasowym stylem życia.

Szamanka była pierwszym filmem Andrzeja Żuławskiego (autora dystrybuowanego przez Reset Opętania) zrealizowanym w Polsce po kilkunastu latach kręcenia filmów we Francji. Jest także pierwszym filmem w reżyserii Żuławskiego do którego nie pisał scenariusza. Jego autorką jest pisarka Manuela Gretkowska.

W momencie premiery w 1996 roku Szamanka wywołała oburzenie polskiej publiczności. Było to wynikiem nie tylko obecności w filmie śmiałych scen erotycznych, ale także nieprzygotowania widowni na kino Żuławskiego, którego francuskie dokonania nie były w Polsce rozpowszechniane. 

W filmie wystąpił Bogusław Linda - niekwestionowana gwiazda polskiego kina lat 90., który w momencie realizacji filmu był u szczytu swojej kariery. W rolę Włoszki wcieliła się debiutująca w pierwszoplanowej roli, Iwona Petry. Żuławski powie o Niej: “Iwona jest w stanie zagrać wszystko. Reżyserzy powinni stać pod domem Iwony w kolejce”.

O filmie:

  • Zrobiłem film głęboko zbuntowany, ale nie buntem młodzika, który wlazł na drzewo, żeby sobie powrzeszczeć. Tym trudniejsza będzie Szamanka do przełknięcia.

[Źródło: Andrzej Żuławski w wywiadzie dla miesięcznika “Film” (nr 5/1996)]

  • Nie jestem od drażnienia. To po prostu społeczeństwo nie wygląda tak rozkosznie i mądrze, jak się niektórym półgłówkom wydaje. I dlatego ludzie, którzy mówią pełnym głosem, są niewygodni. Zawsze byli niewygodni w PRL-u i - jak się okazuje - także teraz w polskim, dziwacznym, trochę śmiesznym, trochę żałosnym kapitalizmie. Ja się absolutnie nikogo i niczego nie boję, a dopóki nie kłamię - jestem szczery.

[Źródło: Andrzej Żuławski (cytat za książką “Żuławski. Szaman” Aleksandry Szarłat)]

  • Śmiałe sceny erotyczne, obrzydliwość, gra z kiczem i surrealizm sprawiły, że film nie mógł spodobać się polskim widzom w latach 90., zupełnie nieprzyzwyczajonym do tego rodzaju kina. Szamanka zebrała po premierze fatalne recenzje, a i w późniejszych plebiscytach na najgorsze polskie filmy wszechczasów była honorowana dość wysoko. Z upływem czasu obraz Żuławskiego zyskiwał jednak coraz więcej zagorzałych wielbicieli. Współcześnie zdania są podzielone: dla jednych Szamanka jest oryginalnym, odważnym dziełem znacznie wyprzedzającym swoje czasy, dla innych najbardziej manierycznym, pretensjonalnym i bełkotliwym obrazem kontrowersyjnego twórcy.

[Źródło: Robert Birkholc - culture.pl]

  • Najlepszy film o polskiej transformacji, niezrozumiane i niedocenione arcydzieło.

[Źródło: Kaja Klimek]

  • Jest to film, który przy odrobinie więcej realizacyjnego łutu szczęścia miał szansę być filmem bardzo ważnym. A tak czy siak pozostał filmem odważnym. Dziwnym, poetyckim traktatem o seksie, o przenikającej się w nim zwierzęcości i duchowości, mistyce i religii. Także o opresyjnym kagańcu, który nakładał na te jego potencjały dominujący ówcześnie obyczajowość katolicyzm. Nikt się takiej dyskusji już w polskim kinie nie podjął. I obawiam się, że takich drążących, filozoficznych pytań o seksualność może ono w najbliższym czasie nie zadać. A byłoby warto.

[Źródło: Dorota Masłowska (fragment tekstu “Szminka, lumpeks, mięso, ksiądz” opublikowanego 23.04.2016 w “Wysokich obcasach”)]

Andrzej Żuławski

Andrzej Żuławski (ur. 1940, zm. 2016) był jednym z najbardziej kontrowersyjnych polskich reżyserów. Przez lata tworzył kino emocjonalne, gwałtowne, obsesyjne, balansujące na granicy obrazowej histerii. Już jako debiutant, twórca wizjonerskiej Trzeciej części nocy (Polska 1971), Żuławski wyraźnie odstawał od peerelowskiego modelu kina i nigdy tak naprawdę się do niego nie dostosował. Po tym, jak cenzura zablokowała jego ekstrawaganckie projekty – nawiązującego do Marca 68 Diabła (Polska 1972) oraz apokaliptyczne s-f Na srebrnym globie (Polska 1976-87) – postanowił wyjechać do Francji i związać swoje artystyczne losy z kinem europejskim. Jego kolejne filmy: Najważniejsze to kochać / L' Important c'est d'aimer (Francja / Włochy / RFN 1975), Opętanie / Possession (RFN 1981), Kobieta publiczna / La femme publique (Francja 1984) czy Narwana miłość / L’amour braque (Francja 1985) nadal szokowały, zarówno nowofalową formą, jak i ekspresyjnym, nawet histerycznym stylem. Sam wyznawał, że robił filmy o tym, co go torturuje i najlepiej wyraża się za pośrednictwem postaci kobiecych. Wielu aktorkom – Małgorzacie Braunek, Romy Schneider, Izabelle Adjani czy Sophie Marceau – zaproponował najodważniejsze, a przy okazji najważniejsze role w ich artystycznym życiu.

inne filmy

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!