Od 7 listopada w Kinie Nowe Horyzonty.
Gdy okazuje się, że nasz czas na Ziemi dobiega końca, zespół odkrywców wyrusza na najważniejszą misję w dziejach ludzkości. Badacze podróżują poza granice galaktyki, by przekonać się, czy rasa ludzka ma szansę przetrwać wśród gwiazd.
Christopher Nolan w swoim najnowszym filmie przedstawia zapierające dech w piersiach zdjęcia prezentujące kosmiczne podróże przez malownicze obce galaktyki, tunele czasoprzestrzenne, planety i gwiazdy. Zapytany o inspiracje przyznał, że duże wrażenie zrobiło na nim dzieło 2001: Odyseja kosmiczna Stanleya Kubricka, które oglądał w dzieciństwie wraz z ojcem. W wywiadach Nolan podkreśla, że jego film gwarantuje nie tylko wielką przygodę, ale także refleksje nad tym, co czyni nas ludźmi i co każe stawiać się w roli wiecznych odkrywców. Interstellar zyskuje pozytywne opinie wśród zagranicznych recenzentów, będących pod wrażeniem wizualnej strony filmu. Wielu z nich widzi w nim mocnego kandydata do tegorocznych oscarowych rozgrywek. Matthew McConaughey: Jest to największy film, w jaki kiedykolwiek byłem zaangażowany. Jestem podekscytowany, że wziąłem w nim udział. Dużo będzie się o nim dyskutowało. Joey Magidson, HollywoodNews.com: Bez wahania mogę powiedzieć, że to jego najlepsza praca w karierze, absolutnie fascynujący i głęboko poruszający dramat science-fiction. Nawet mając wysokie oczekiwania, zostałem przez ten film powalony. To wizualnie mocny i zaskakujący emocjonalnie obraz. Nolanowi nigdy nie udało się doprowadzić mnie do łez, ale tutaj co najmniej jeden raz szczerze się wzruszyłem. (...). To naprawdę coś niepowtarzalnego. Inteligentne science-fiction.
"Nolan mi imponuje. Z niedowierzaniem kręcę głową oglądając jego kolejne filmy, płynnie meandrujące pomiędzy naukowymi, literackimi i wizualnymi inspiracjami. Łączące emocjonalną czystość z chłodną intelektualną kalkulacją, spryt branżowego wygi z wrażliwością ojca czwórki niesfornych latorośli. Z każdej klatki bije nieokiełznana, zaraźliwa ambicja. Sam twórca zresztą mówi o niej otwarcie: Zawsze wierzyłem, że jeśli chcesz spróbować zrobić wielki film, nie dobry, ale wybitny, musisz podejmować ryzyko. Zdawałem sobie sprawę, że robiąc film zatytułowany „Interstellar” muszę stworzyć coś niewyobrażalnie ambitnego. Coś, co przekracza wszystkie możliwe granice (…), dorasta do obietnicy złożonej przez tytuł i skali przezeń zarysowanej.” (Anna Tatarska, film.onet.pl)