Jeśli szukasz korzeni Jurassic Park, jesteś na dobrym tropie.
Okazuje się, że wcale nie potrzeba zaawansowanych technologii 3D, by stworzyć dzieło z półki monster movie, które na swój sposób przetrwa próbę czasu i wciąż będzie wywoływać szczególne zdumienie.
Zaginiony Świat to produkcja sprzed niemal stu lat, gdzie po raz pierwszy zastosowano tzw. projekcję tylną - technikę kręcenia zdjęć plenerowych w studio, polegającą na nagrywaniu scen aktorskich na tle ekranu, na którym wyświetla się zdjęcia z plenerów. W produkcję filmu zaangażowany był Willis O’Brien, jeden z pionierów efektów specjalnych w kinie i animacji poklatkowej (znany również z efektów specjalnych do King Konga z 1933 roku). Dzięki jego umiejętnościom i wyobraźni, powstał pierwszy amerykański blockbuster, który zachwycał widownię i wywoływał ekscytację. Film Harrego Hoyta to również pierwsza w historii ekranizacja powieści Arthura Conan Doyle’a, stanowiąca niezaprzeczalne osiągnięcie kina niemego z gatunku science fiction.
Jak ogląda się dziś “prekursorskie Jurassic Park”? Zaginiony Świat z 1925 roku zaprezentujemy w najbliższy piątek, 8 lipca, na specjalnym pokazie z muzyką na żywo w wykonaniu Dariusza Samerdaka.