Siłą tego filmu jest prostota i bezpretensjonalność. Dobre aktorstwo, elegancka formuła i przede wszystkim - skromność. Słowem, wszystko, co pasuje do historii o superbohaterze bez peleryny. Czytamy w recenzji Magdaleny Śląskiej na Filmwebie. I chyba trudno o lepsze podsumowanie fabuły nagrodzonego w Gdyni debiutu Daniela Jaroszka, który opowiadając o ks. Janie Kaczkowskim, równocześnie tworzy uniwersalną opowieść o supermocach człowieka, sile przyjaźni i dawaniu drugiej szansy.
W niedzielę, 30 października, zapraszamy na pokaz specjalny filmu Johnny w ramach stałego cyklu Adapter organizowanego wspólnie z Fundacją Katarynka. Po pokazie odbędzie się spotkanie z reżyserem Danielem Jaroszkiem.
Patryk włamuje się do domku w małym mieście. Wyrok sądu nakazuje mu prace społeczne w puckim hospicjum, gdzie poznaje niezwykłego ks. Jana Kaczkowskiego. Duchowny angażuje młodych chłopaków z zawodówki, na pozór twardych buntowników, w pomoc śmiertelnie chorym. W swojej pracy skupia się na bliskości, czułości i walce o relacje z drugim człowiekiem. Uczy empatii. A czyni to z hurtową ilością humoru, czym zyskuje ogromną popularność. Niedługo później Jan sam staje się pacjentem swojego hospicjum. Patryk zostaje postawiony w sytuacji, która zmieni całe jego życie.