Raúl de la Fuente i Damian Nenow sięgają po wydaną w 1976 roku książkę Ryszarda Kapuścińskiego i tak jak Ari Folman w pamiętnym Walcu z Baszirem, za pomocą ostrej, komiksowej kreski szkicują obraz wyniszczającej wojny w Angoli. Łączący techniki animacji, dokumentu i fabuły film - prezentowany na festiwalu w Cannes - to dzieło hipnotycznie wciągające. Główny bohater, Kapuściński we własnej osobie, wprowadza nas w rzeczywistość paradoksów wojny i trudnych wyborów, których musiał wówczas dokonać. Były tam takie sytuacje, że człowiek właściwie wiedział, że nie będzie już żył. I każdego dnia mówiło się z ulgą: O, jeszcze jeden dzień z życia mam za sobą, jeszcze jeden mnie czeka. Ale już nie więcej - mówił o swoich doświadczeniach Kapuściński. Reżyserzy z uwagą przysłuchują się jego słowom, a jednocześnie szukają prawdy także poza książką mistrza. Rozmawiając z ludźmi, których opisywał, prowadzą śledztwo na własną rękę.
Marta Bałaga, MFF Nowe Horyzonty