Cztery należące do klubu fotograficznego dziewczyny dostają wakacyjną pracę domową. Początkowo sceptycznie podchodzą do tematu „końca świata”. Ich wyobraźnia zaczyna pracować, kiedy jedna z nich wpada na pomysł, żeby udać się na ostatnią stację jednej z seulskich linii metra. Gdy nie znajdują tam tego, czego oczekiwały, postanawiają pojechać dalej, i dalej, i dalej… Tańczenie w deszczu, tematy, które je poruszają, czy pozowanie na wiejskiej drodze są tak zajmujące, że cel podróży zaczyna się stawać coraz mniej istotny. Chyba tak smakuje prawdziwa wolność… Czy po tym dniu dalej będą patrzeć na siebie w taki sam sposób? Co, poza zdjęciami, zostanie z tej wycieczki?
Krótkie wakacje powstawały bez rozpisanych dialogów. Bohaterki wymyślały je podczas kręcenia scen, dzięki czemu film jest tak wiarygodny.