Gdy czasy małej życiowej stabilizacji przestają być w naszych oczach atrakcyjne, a w naszej głowie budzą się myśli o czymś większym, czymś co ma naprawdę jakieś znaczenie – na przykład te o obrabowaniu banku, zostaniu na nowo gangsterem lub wiecznym odmłodzeniu się. W jakie zakamarki prowadzi bohaterów czyhający na każdego kryzys wieku średniego? Czy da się przeciwstawić jego, wręcz mitologicznym, dyktatom, czy parafrazując słowa Łony „kryzys proponuję pielęgnować, bo kto wie czy to nie ostatnia ludzka rzecz w tym wszystkim”.