Myśleliście, że kino widziało już wszystko? Że humor w filmach stał się zbyt grzeczny, a surrealizm to pieśń przeszłości? Quentin Dupieux mówi: "Potrzymaj mi skórzaną kurtkę" i zabiera nas na filmową jazdę bez trzymanki, której nie zapomnicie. Od 8 do 22 lutego zapraszamy na pierwszą w Polsce retrospektywę jego twórczości.
Dupieux to prawdziwy człowiek renesansu, który potrafi zrobić wszystko – pisze, reżyseruje, nagrywa, montuje, a do tego sam komponuje muzykę do swoich filmów. Żeby tego było mało, swoją karierę zaczynał jako muzyk, tworząc housowe kawałki pod pseudonimem Mr. Oizo. Każdy jego projekt to precyzyjna mieszanka absurdu, czarnego humoru i surrealistycznych wizji. Kiedy myślisz, że wiesz, dokąd zmierza historia, Dupieux serwuje zwrot akcji, który sprawia, że zastanawiasz się, czy na pewno oglądasz to, na co pierwotnie się zdecydowałeś.
Kariera filmowa francuza nabrała tempa dopiero po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych, gdzie stworzył swój najbardziej znany projekt – kultową Morderczą oponę. Współcześnie kręci głównie we Francji, regularnie goszcząc na największych europejskich festiwalach.
Każdy film Dupieux to unikalne doświadczenie. Jego twórczość balansuje na granicy geniuszu i chaosu, a sam reżyser udowadnia, że dobry film nie potrzebuje wielkiego budżetu ani długiego metrażu, tylko wyobraźni i odwagi.
W ramach retrospektywy pokażemy sześć jego dzieł – a co za tym idzie, to aż sześć szans, żeby wejść w świat, gdzie zasady logiki przestają obowiązywać. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, jak wyglądałaby rzeczywistość, w której David Lynch i Monty Python mają wspólne dziecko, Quentin Dupieux ma dla Was odpowiedź.