To wydarzenie towarzyszy 61. edycji festiwalu Jazz nad Odrą. Uczestnicy festiwalu mogą kupić bilety w promocyjnej cenie 22 zł – wyłącznie w kasach kina, za okazaniem karnetu lub biletu na dowolne wydarzenie JnO.
W Międzynarodowy Dzień Jazzu mówimy „nie” przewidywalności – tej codziennej i tej dźwiękowej. Zapraszamy Was na dwa seanse, w których ekscentryczne historie rezonują z instrumentalnym łoskotem, a jazz staje się przewodnikiem po świecie nieoczywistych wyborów i emocji. Zanurzymy się w podziemnych klubach Warszawy lat 50. i w dusznych salach prób nowojorskiego konserwatorium, gdzie rytm wyznacza nie metronom, lecz ambicja, bunt i obsesja. Towarzyszyć nam będą ci, którzy dobrze wiedzą, co znaczy improwizować – zarówno na scenie, jak i poza nią.
Nie mamy jednej definicji jazzu, ale wiemy, że zawsze był trochę na przekór. 30 kwietnia zapraszamy Was na dwa filmy, które zaglądają w jego zakamarki – te, w których pulsuje nocne życie miasta i te, gdzie za drzwiami sali prób pot leje się strumieniami.
Wieczór zaczynamy o 18.00 Niewinnymi czarodziejami Andrzeja Wajdy. To nie tylko film o Warszawie lat 50. i nowej, powojennej wrażliwości – to także spotkanie z jazzem, który wybrzmiewa z klubowych piwnic, między spojrzeniem a niedopowiedzeniem. Na ekranie młody Tadeusz Łomnicki, zagadkowa Krystyna Stypułkowska i trio: Komeda, Trzaskowski, Polański. A po seansie – rozmowa, która rzuci jeszcze inne światło na film i jego muzyczne tło.
Naszymi gośćmi będą Kuba Stankiewicz – jeden z najwybitniejszych polskich pianistów jazzowych, Dziekan Wydziału Muzyki Jazzowej Akademii Muzycznej we Wrocławiu, Igor Pietraszewski – dyrektor artystyczny festiwalu Jazz nad Odrą oraz Igor Pudło – producent, DJ, współtwórca duetu Skalpel.
O 21.00 przechodzimy na drugą stronę Atlantyku i wrzucamy wyższy bieg – na ekranie Whiplash Damiena Chazelle’a. Opowieść o młodym perkusiście i jego nauczycielu zamienia się tu w psychologiczny thriller – tempo narzucone przez J.K. Simmonsa nie zna litości. Brawura, rytm i nerwy jak struny – jeśli jeszcze nie widzieliście, to dobry moment, żeby nadrobić.
Dwa różne spojrzenia, jeden wspólny mianownik: intensywność. Zapraszamy – to będzie wieczór nie tylko dla melomanów.