Ludwik Hirszfeld nie miał łatwego życia, ale miał misję. Wiedział, że nauka może ratować ludzi, i poświęcił jej wszystko. Choć mógł pracować w Szwajcarii, wrócił do Polski, a jego drugim domem stał się Wrocław. To tutaj wykładał na uniwersytecie, współtworzył Instytut Immunologii i kształtował kolejne pokolenia lekarzy. 7 marca o 18.30 w KNH zobaczycie dokument Mensch – opowieść o człowieku, którego krew nie tylko ciekawiła, ale i kosztowała. Po seansie porozmawiamy o nim z reżyserem, Pawłem Wysoczańskim.
Był lekarzem, badaczem, pionierem, ale przede wszystkim – Mensch. W języku jidysz oznacza to człowieka prawego, godnego zaufania, takiego, na którym można polegać. I dokładnie takiego Hirszfelda pokazuje film: człowieka z krwi i kości, który nie tylko dokonał przełomowych odkryć w dziedzinie immunologii, ale też mierzył się z wojną, gettem i wyborami, od których zależało życie.
Mensch to nie laurka – to opowieść o nauce, która ocala, o wartościach, które przetrwały mimo chaosu XX wieku, i o człowieku, który w trudnych czasach nie bał się podejmować decyzji. We Wrocławiu kontynuował badania, współtworzył jeden z najważniejszych instytutów naukowych w Polsce i zostawił po sobie ślad, który trwa do dziś.
Film Wysoczańskiego sięga do archiwalnych nagrań, wypowiedzi naukowców z Polski, Niemiec, USA czy Szwajcarii, ale to nie tylko sucha biografia. To historia o determinacji i odwadze, które znaczą więcej niż niejedno wielkie odkrycie.
7 marca o 18.30 macie okazję zobaczyć Mensch na dużym ekranie. Przyjdźcie, obejrzyjcie i zostańcie na spotkaniu z Pawłem Wysoczańskim – bo o takiej postaci warto porozmawiać.